Złoto vs. akcje – co lepsze w czasach kryzysu?

Kiedy świat ogarnia niepewność, inflacja rośnie, a giełdy wchodzą w fazę turbulencji, inwestorzy zadają sobie jedno z najstarszych pytań: lepiej postawić na złoto czy na akcje? Oba te instrumenty mają swoje zalety i ograniczenia, oba też przyciągają różnych inwestorów w zależności od nastrojów, celów i strategii. Złoto od wieków było najbezpieczniejszą opcją inwestowania, podczas gdy akcje, mimo zmienności, dawały długoterminowy potencjał wzrostu.

Złoto – surowiec niezmiennie ceniony w burzliwych czasach

Złoto ma reputację niezawodnego zabezpieczenia w okresach niepewności. W historii wielokrotnie potwierdzało swoją wartość w momentach, gdy inne aktywa traciły. Jako metal szlachetny:

  • jest fizycznym dobrem, a nie zapisem księgowym czy cyfrowym bytem,
  • nie wiąże się z ryzykiem kredytowym – w przeciwieństwie do obligacji czy akcji,
  • ma ograniczoną podaż, co czyni go naturalnym zabezpieczeniem przed inflacją.

Wielu inwestorów sięga po złoto w chwilach kryzysu gospodarczego lub geopolitycznego – i często obserwujemy wtedy jego wzrostowy trend. W 2008 roku, gdy światowe rynki przeżywały załamanie, cena złota poszybowała. Podobnie było w 2020 roku, gdy wybuchła pandemia COVID-19 – złoto osiągnęło historyczne maksimum.

Akcje – ryzykowne, ale z potencjałem

Z drugiej strony mamy akcje, czyli udziały w przedsiębiorstwach. Ich wartość opiera się na zdolności firm do generowania zysków. W czasach kryzysu te zyski mogą spadać, co obniża wartość akcji. Jednak nie oznacza to, że akcje są „gorsze”. Ich siła ujawnia się zazwyczaj po kryzysie.

  • Akcje często wyprzedzają odbicie gospodarki – zaczynają rosnąć, zanim realne dane makroekonomiczne poprawią się.
  • Dywidendy mogą zapewniać pasywny dochód nawet w czasie zawirowań.
  • Firmy defensywne (np. sektor zdrowia, spożywczy) często radzą sobie dobrze także w trudnych czasach.

Akcje mają naturalną przewagę długoterminową. Historia pokazuje, że w skali dekad przynoszą zysk nawet mimo kilku potężnych krachów po drodze.

Różnice w psychologii inwestora

Inwestowanie w złoto i inwestowanie w akcje to nie tylko wybór między dwoma klasami aktywów, ale też między dwoma różnymi podejściami mentalnymi:

  • Złoto przyciąga inwestorów ostrożnych, którzy chcą zachować wartość, a nie ją maksymalizować.
  • Akcje wybierają ci, którzy akceptują zmienność, wierząc w rozwój firm i całej gospodarki.

Dla jednych bezpieczeństwo oznacza stabilność (złoto), dla innych – przewidywalny wzrost w długim terminie (akcje).

Złoto i akcje w liczbach – jak wypadają w praktyce?

2008 – globalny kryzys finansowy:

  • Złoto: +5%
  • S&P 500: -38%

2020 – pandemia COVID-19:

  • Złoto: +25%
  • S&P 500: -34% (marzec), +16% (koniec roku)

Inflacja 2022–2023:

  • Złoto: stabilizacja z lekkim wzrostem
  • Akcje: duża zmienność, zyski w sektorze energii i technologii

Złoto broni wartości w trudnych momentach, ale akcje szybciej odbijają, gdy kryzys mija. Jeśli chcesz inwestować w złoto, kliknij tutaj i przejść do strony brokera inwestycyjnego.

Co wybierają doświadczeni inwestorzy?

Większość profesjonalnych inwestorów nie wybiera „złoto albo akcje”. Oni wybierają złoto i akcje. Dywersyfikacja to podstawa zdrowego portfela. Nawet Warren Buffett, znany z krytycznego podejścia do złota, przyznał, że czasem jego obecność w portfelu jest uzasadniona, szczególnie jako przeciwwaga dla zmienności rynków finansowych.

W praktyce inwestorzy często stosują podział:

  • 60–70% portfela – akcje,
  • 10–20% – złoto (lub inne surowce),
  • reszta – obligacje, gotówka, nieruchomości.

Warto też pamiętać, że istnieją ETF-y, które pozwalają inwestować w złoto bez konieczności fizycznego zakupu (np. GLD), jak i ETF-y sektorowe czy indeksowe dla akcji.

Co wybrać w czasach kryzysu?

To zależy od Twojej sytuacji, celów i horyzontu czasowego.

Postaw na złoto, jeśli:

  • szukasz zabezpieczenia przed inflacją,
  • obawiasz się krachu rynków finansowych,
  • chcesz mieć w portfelu fizyczne aktywo niezależne od instytucji.

Postaw na akcje, jeśli:

  • masz długi horyzont inwestycyjny,
  • jesteś gotów zaakceptować spadki i poczekać na odbicie,
  • zależy Ci na wzroście kapitału, a nie tylko jego ochronie.

Nie ma jednej odpowiedzi na pytanie „co lepsze w czasach kryzysu?”. Złoto i akcje pełnią różne funkcje. Złoto chroni, gdy świat się chwieje. Akcje budują majątek, gdy świat się odbudowuje. Najlepszym rozwiązaniem dla wielu inwestorów będzie więc połączenie obu tych światów. Zamiast stawiać wszystko na jedną kartę, zbuduj portfel odporny na nieprzewidywalność. Pamiętaj, że każdy kryzys kiedyś się kończy. To, co wydaje się dziś bezpieczne, jutro może tracić na wartości. A to, co dziś jest w dołku, może być okazją życia.

 

Artykuł sponsorowany

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *